Abstynenci.pl Forum

Ja czasem czerpię natchnienie pod wpływem zioła, nawet jak korzystałem z alkoholu to ten nigdy nie był dla mnie inspiracją do niczego

Alkohol to nie prostytucja. Nie sądzę aby jeden kieliszek miał odmienić całkowicie czyjeś poczucie wartości. W życiu ważny jest dystans do siebie i otoczenia, zapewne w równym stopniu co umiejętność korzystania z okazji jakie nam to życie daje. Nieskorzystanie z takiej okazji byłoby zwyczajnie mało strategiczne. No chyba, że ktoś olewa pieniądze z założenia to pewnie nie doceniłby wartości jakie może dać duża bańka

BTW.. widzę na tym forum wiele ciekawych rozmów ale za każdym razem jak wchodzę na abstynenci.pl (bez urazy) mam wrażenie, że znajduję się w jakimś bardzo smutnym miejscu w którym alkohol odbił swoje piętno, trochę jak państwowa poradnia alkoholowa z wczesnych lat PRLu. Szczególnie jak widzę te przekreślone flaszki na głównej Oczywiście mam na myśli aspekty estetyczne, nie merytoryczne. Nie myśleliście o odświeżeniu wizerunku strony? Za przykład mogłyby stanowić nowoczesne kampanie antynikotynowe, dzięki którym niepalenie stało się modne i godne naśladowania. Korzyścią dla wszystkich byłoby gdyby abstynencja kojarzyła się ze świadomym, zdrowym stylem życia, nie zaś jak to zwykle bywa wyłącznie z widmem smutnego, pozbawionego kontroli alkoholika co to koniecznie bije żonę i dzieci czy aspołecznych typów którzy nie potrafią się odnaleźć we współczesnym świecie.

Netowy celebryta? :-)

Serio? Nie podejrzewałem go o takie rzeczy

Myslalem jednak o osobach zyjacych, nie historycznych a o takich ktore obecnie sa czescia naszego spoleczenstwa :-)