Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
Nikt Ciebie stąd wyrzucac nie będzie ( prawdopodobnie ;-) ) Pojawiało się tu naprawdę duuuużo osób i zniknęły potem. To czy Ty zostaniesz, to czas pokaże. Stałych bywalców jest może ok 12 osób . (Za to bardzo fajnych osób ;-))) )
Ja też chcę być jednym z was (abstynentem) nie zamierzam znikać he he.
Może niedługo będziesz pisała tak: " stałych bywalców jest może 13 osób " (za to bardzo fajnych osób :-) :-)
To już tylko od Ciebie zależy
Offline
To już tylko od Ciebie zależy
Jak widzisz Agnieszko jestem z wami codziennie i fajnie mi się czyta
posty ludzi inteligętnych i myślących, takich którzy mają czyste mózgi nie zatrute i bystre.
Gusiak napisał/a:To już tylko od Ciebie zależy
Jak widzisz Agnieszko jestem z wami codziennie i fajnie mi się czyta
posty ludzi inteligętnych i myślących, takich którzy mają czyste mózgi nie zatrute i bystre.
Piorunix ale Ty zmieniłeś zdanie od tamtej pory o nas
Jak widzisz pierwsze wrażenie bywa mylne ;-)
Offline
Dotrwałem, takich historii szukałem to mnie motywuje.
Offline
Witam Państwa
Tak się składa że jestem z Gdańska oraz znam panią która na tym forum przedstawia się jako Gusiak, przeprowadziłem małe śledztwo oraz przypomniałem sobie i skojarzyłem pewne fakty z poprzednich lat i wiem że nie jest ona osobą za jaką się tu podaje tzn. abstynentką i do tego nie palącą, wiem że choć nie pije dużo to jednak pije co jakiś czas temu sam widziałem, z pierosami też ta pani rozmija się z prawdą na tym forum bowiem wiem że w czasach licealnych popalała co widziałem na własne oczy obecnie zapewne nadal to robi takie słuchy mnie dochodzą.
Fajnie! To teraz idź przeprowadzić dochodzenie, dlaczego Miś Uszatek ma oklapnięte uszko.
Offline
Wow! Nadal nie mogę wyjść z szoku I co jeszcze widziałeś? Skoro mnie znasz, to się przestaw, może się jeszcze okaże,że razem piliśmy i paliliśmy. Może nawet wczoraj.Kto wie!
Offline
Gusiak, skoro już prawda wyszła na jaw, to chyba pora zmienić awatar, np. na taki:
http://graficzny.com.pl/wp-content/uploads/2014/07/EkstraMocne-20fPL1978.jpg
Przyznaję się. Ja też piję. Niewiele, ale piję. Jak jest cieplej, to więcej piję. Wody piję.
Trochę było na tym forum osób, które zrezygnowały z abstynencji. Ale, że Gusiak? Hmm... jakoś tak średnio by mi pasowało. Z resztą... koleżanka Gusiak, przeszła z ciemnej strony niemocy dopiero 5 lat temu, więc wszystko się zgadza i jest możliwe, że wcześniej wszczykiwała marihuanen. I co z tego? I nic z tego.
A w ogóle, Detektywie, to na co to i po co?
"dano mi w darze po dwie półkule, no a mówiąc ściślej:
dwie półkule do siedzenia, a drugimi myślę...
Offline
Z resztą... koleżanka Gusiak, przeszła z ciemnej strony niemocy dopiero 5 lat temu, więc wszystko się zgadza i jest możliwe, że wcześniej wszczykiwała marihuanen.
Ty tak serio...?!
Offline
pęknięty klawikord napisał/a:Z resztą... koleżanka Gusiak, przeszła z ciemnej strony niemocy dopiero 5 lat temu, więc wszystko się zgadza i jest możliwe, że wcześniej wszczykiwała marihuanen.
Ty tak serio...?!
Serio pytasz? Przecież to Klawiś, nie?
Offline
Tak,ale z tego wynika ze nawet jakbym 5 lat temu tanczyla w klubie gogo,to nie ma znaczenia jesli teraz tego nie robie.Niby fajnie.Ale o pewne rzeczy nie chce byc posadzana nigdy,m.in o to co Klawis napidal :-)
Offline
Ale Gusiak, nie ma się czego wstydzić! Było - minęło. Goł-goł ponoć też dla ludzi. Ja, przykładowo, w przedszkolu jadłem klej biurowy z tubki, ale dziś jestem całkiem innym człowiekiem. Także nie musisz się tłumaczyć - jesteśmy z Tobą, trzymaj się.
.
.
.
"dano mi w darze po dwie półkule, no a mówiąc ściślej:
dwie półkule do siedzenia, a drugimi myślę...
Offline
Oprócz picia alkoholu i sporadycznego popalania papierosów milion lat temu nie brałam żadnych narkotyków. Nie tańczyłam też w klubie go go, nie miałam sponsora, nie kradłam itd. I nie chcę by ktoś mógł pomysleć, że kiedykolwiek to robiłam, nawet "milion"lat temu.
Gdybym naprawdę jadła klej z tubki, albo robiła cokolwiek z powyzszych rzeczy, to co innego, ale skoro tego nie robiłam, to nie chcę insynuacji, że było minęło,ważne co jest teraz.
Offline
Oj Gusiak, poważna strasznie jesteś. Ja, nieuleczalny pierwotny abstynencjoholik, śmieję się ze wszystkiego, włącznie z tego, że zdarzyło mi się zjeść cukierek z rumem.
[ops, to już nie "pierwotny"]
Ostatnio edytowany przez pęknięty klawikord (2015-01-13 20:44:20)
"dano mi w darze po dwie półkule, no a mówiąc ściślej:
dwie półkule do siedzenia, a drugimi myślę...
Offline
Mówi się, że "pierd*** zawsze usmiechnięty", więc staram się przy niektórych sprawach zachowywać powagę ;-)
Bez urazy, bo nie dotyczy to Ciebie, bo wiem , że i Ty potrafisz zachować powagę kiedy trzeba! )
Offline
Ja, przykładowo, w przedszkolu jadłem klej biurowy z tubk
To w sumie wiele wyjaśnia.
Offline
Ja jestem uśmiechnięty, ale tylko do wewnątrz, więc nie jest ze mną aż tak źle . Fakt, że ostatnio coraz mniej... skutki kleju mijają.
"dano mi w darze po dwie półkule, no a mówiąc ściślej:
dwie półkule do siedzenia, a drugimi myślę...
Offline
A zatem pokuśmy się o wykazanie ścisłej korelacji abstynencji ze zjadaniem kleju w dzieciństwie. ;-)
Offline
Przeczytajcie ten temat od początku, zobaczycie jak Pani Gusiak ladnie się wkopała w kwestii papierosów. W jednej z wypowiedzi z sierpnia 2011 w tym temacie napisała dokładnie że nigdy nie paliła papierosów, obecnie w przedostatniej wypowiedzi tutaj napisała że sporadycznie popalała milion lat temu, czyli milion to ostatnie 3 lata.
Jak widać co najmniej raz musiała nas oszukać, pytanie czy kłamała wtedy czy klamie teraz a może i wtedy i teraz. To jak Pani Gusiak możemy liczyć na wyjaśnienia? Pytanie też czy skoro z papierosami wyszło tak dosadne co najmniej jedno klamstwo to czy ta Pani w pozostalych kwestiach mówi zawsze prawdę?
PS. Usuwanie wiadomości zarówno obecnej o paleniu jak i tej z 2011 nic nie da, mam je na screenach oraz zrobiony kompletny zrzut ekranu obu stron tego tematu, to tak jakby Pani przyszlo na myśl ukryć tę drobną kompromitację.
Przyznam szczerze, że w chwili obecnej bardziej interesuje mnie odpowieź na pytanie, po co to piszesz niż, czy Gusiak kłamie.
Offline
Nooo, fakt, ze Gusiak, osoba jednak bardzo zaangażowana w naszym środowisku, coś może chachmęcić, jest i ciekawy i smutny zarazem. Ale pewnie każdemu z nas zdarzało się zachachmęcić.
Natomiast SZALENIE ciekawy jest fakt pojawienia się na forum wielbiciela Gusiaka wiedzącego, że Gusiak się tu udziela, śledzącego jej wpisy nawet sprzed kilku lat, analizującego treści i dzielącego się swymi spostrzeżeniami z reszta naszej społeczności. Ba, sugerującego, że zna Gusiaka w realu. Ot, taki przyjaciel...
Trzeba będzie Rutkowskiego wynająć...
Offline
Jak go spotkam, to zaproszę. Zdarzało mi się go widzieć w okolicy. Dalszej.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna