Nie jesteś zalogowany na forum.
UŻYWKI
Nigdy nie ciągnęło mnie do używek: nie piję (nawet mszalnego wina), nie palę, nie narkotyzuję się. Znów odzywa się moja przekorność – jako gówniarz nie spróbowałem nawet papierosa. W naszej kulturze wódka to potęga. Słowianie mają gen, dzięki któremu świetnie rozkładamy alkohol, lecz ta nasza odporność sprawia, że często czujemy się zbyt pewnie i nie potrafimy pić w normalny sposób. Chlejemy, po czym leżymy jak szpadle. Mnie to nie kręci, nie lubię wyłączać swojego analitycznego umysłu.
Źródło: http://facet.onet.pl/alfabet-donatana/ws2sr
Offline
Tym bardziej dziwne jest to, że śpiewa, że (on) pije wódę. Mógłby być dobrym przykładem dla młodych ludzi. Jednak mało kto przeczyta wywiad z nim, za to będą się utożsamiać ze słowami piosenek.
Offline
Tu by się musiał Murchad wypowiedzieć... czy sztukę można ograniczać itp. Chociaż ja bym tego aż tak bardzo sztuką nie nazywał. Ot zrobił coś, co jest skazane na sukces i tyle (cycki + wódka = kasa). Chyba jeszcze nikt nie zarobił na czymkolwiek co ma mądrzejsze przesłanie. Ja tam gościa nie oceniam. Po prostu skutecznie rozgraniczył biznes i życie prywatne. Ja bym tak nie umiał.
"dano mi w darze po dwie półkule, no a mówiąc ściślej:
dwie półkule do siedzenia, a drugimi myślę...
Offline
Tu by się musiał Murchad wypowiedzieć... czy sztukę można ograniczać itp.
Chociaż ja bym tego aż tak bardzo sztuką nie nazywał. Ot zrobił coś, co jest skazane na sukces i tyle (cycki + wódka = kasa). Chyba jeszcze nikt nie zarobił na czymkolwiek co ma mądrzejsze przesłanie. Ja tam gościa nie oceniam. Po prostu skutecznie rozgraniczył biznes i życie prywatne. Ja bym tak nie umiał.
A dla mnie jest w tym momencie hipokrytą. Ludzi się ocenia poprzez pryzmat tego co robią, mówią i to co chcą przekazać swoim postępowaniem. Jakoś jest wielu wykonawców, którzy sukces odnoszą, a nie śpiewają o chlaniu wódy. Poza tym... sukces za wszelką cenę?
Za cenę, że ludzie go będą brali za zupełnie inną osobą niż jest? To tak jak zostać prostytutką, bo " za coś muszę utrzymać rodzinę, a nie mogę znaleźć pracy [ za tak łatwą, szybką i dużą kasę] Poza tym większość ludzi, którzy "kupili" jego przekaz, jak się dowiedzą,że to wszystko ściema, bo on abstynent, to nie wiem czy dalej będą uważać go za "guru".
Nie rozumiem gościa i tyle. Bardziej popieram osobę, która lubi wypić i o tym otwarcie mówi, niż abstynenta, który śpiewa o chlaniu wódy....
Poza tym bardziej bym pomyślała, że ten jego wywiad o abstynencji to ściema, niż to, że on abstynent
Offline
Żeby było wszystko jasne, nie jestem jego fanem i nie słucham jego piosenek, ale trafiłem na ten wywiad i mnie zainteresowało, poszukałem i chyba faktycznie jest abstynentem. Przy okazji jeszcze natrafiłem na wywiad z córką Jaruzelskiego i on też okazał się być abstynentem (nie wiem czy ktoś pisał).
Offline
Dodam kolejnego pana. Dzisiaj oglądając wiadomości, natrafiłem na informację o 77-letnim pływaku, Ryszardzie Sielskim, na swoim koncie ma ponad tysiąc medali. Była wzmianka o tym, że "nie pije", ale nie mam pewności czy faktycznie jest abstynentem.
Offline
Zapomniałbym, dziś czytałem wywiad z Arturem Szpilką (bokserem) i też jest abstynentem. Tutaj wywiad: http://eurosport.onet.pl/boks/artur-szpilka-nie-jem-nawet-czekoladek-z-alkoholem/cbqlq
Offline
Monika Jaruzelska w swojej książce 'Towarzyszka panienka" potwierdza, ze gen. Jaruzelski jest abstynentem. Jedyną słabością Jaruzelskiego są słodycze, ale tych też sobie odmawia. Jak pisze Jaruzelska, generał pofolgował sobie tylko raz - w czasie jej narodzin. Zamiast iść z kolegami na wódkę, jak robi to większość mężczyzn, siedział samotnie w domu, pochłaniając kilogram mieszanki czekoladowej i z nerwów rozrzucając wokół siebie papierki.
Offline
Kolejny znany abstynent w Polsce to nie Polak lecz Szkot: Brian Souter, właściciel znanego przedsiębiorstwa transportowego Polski Bus. Nie pije z powodów religijnych.
http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/1566229,3,szkot-w-polskim-busie.read
Offline
pęknięty klawikord napisał/a:Tu by się musiał Murchad wypowiedzieć... czy sztukę można ograniczać itp.
Chociaż ja bym tego aż tak bardzo sztuką nie nazywał. Ot zrobił coś, co jest skazane na sukces i tyle (cycki + wódka = kasa). Chyba jeszcze nikt nie zarobił na czymkolwiek co ma mądrzejsze przesłanie. Ja tam gościa nie oceniam. Po prostu skutecznie rozgraniczył biznes i życie prywatne. Ja bym tak nie umiał.
A dla mnie jest w tym momencie hipokrytą. Ludzi się ocenia poprzez pryzmat tego co robią, mówią i to co chcą przekazać swoim postępowaniem. Jakoś jest wielu wykonawców, którzy sukces odnoszą, a nie śpiewają o chlaniu wódy. Poza tym... sukces za wszelką cenę?
Za cenę, że ludzie go będą brali za zupełnie inną osobą niż jest? To tak jak zostać prostytutką, bo " za coś muszę utrzymać rodzinę, a nie mogę znaleźć pracy [ za tak łatwą, szybką i dużą kasę] Poza tym większość ludzi, którzy "kupili" jego przekaz, jak się dowiedzą,że to wszystko ściema, bo on abstynent, to nie wiem czy dalej będą uważać go za "guru".
Nie rozumiem gościa i tyle. Bardziej popieram osobę, która lubi wypić i o tym otwarcie mówi, niż abstynenta, który śpiewa o chlaniu wódy....Poza tym bardziej bym pomyślała, że ten jego wywiad o abstynencji to ściema, niż to, że on abstynent
Poniewczasie, ale Donatan jest tylko tzw. producentem (autor muzyki, pomysłodawca projektu itp.) projektu Równonoc, natomiast innie ludzie rapują i są autorami słów (Cleo - My Słowianie, Borixon, Kajman - Nie lubimy robić).
Projekt "Równonoc" nie miał na celu przedstawić Słowian takimi, jakimi my abstynenci chcielibyśmy, żeby byli, tylko takimi, jakimi są. A niestety "słowiańska dusza" lubi chlać wódę w dużych ilościach.
Offline
Czytałem artykuł i dowiedziałem się że Irek Dudek jest abstynentem od 20 lat
On miał problem z alkoholem - chyba alkoholik? Powrót do alkoholu mógłby być zabójczy. Ale to dobrze, że umie wytrwać w postanowieniu i życzę, aby do końca życia wytrzymał.
Ostatnio edytowany przez rachatlukum (2014-09-27 12:13:07)
Offline
Nie potrzeba ludzi z wielkiego świata, żeby się przekonać, że nie warto pić.
Offline
zeus, jak dla mnie to ten wątek ma nieco inny cel - pokazuje, że wbrew pozorom abstynencja nie jest wcale rzadkością, a ludzie, którzy z prawa wyboru korzystają są naprawdę normalni.
Offline
zeus, jak dla mnie to ten wątek ma nieco inny cel - pokazuje, że wbrew pozorom abstynencja nie jest wcale rzadkością, a ludzie, którzy z prawa wyboru korzystają są naprawdę normalni.
Masz rację, trzeba pokazywać innym, że niepicie jest normalne. Bo póki co to w szerokich kręgach normalne niestety jest picie i upijanie się.
Offline
Nie wiem czy już było, Michał Materla (zawodnik KSW) w którymś wywiadzie powiedział, że od 4 lat jest abstynentem. W sumie zawodowe uczestnictwo w sporcie niejako narzuca taki styl życia, ale po wypowiedzi widać było, że ma w tym też jakąś prywatną satysfakcję i cieszy się ze swojej decyzji, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie.
Offline
Ale wory po oczami wskazują, że jeszcze niedawno musiał sporo ....
Ostatnio edytowany przez jokier (2015-04-22 19:37:24)
Jeżeli marzysz samotnie,
to jedynie marzysz.
Jeżeli marzysz wspólnie z innymi,
tworzysz rzeczywistość.
Offline
Właśnie niedawno dowiedziałem się, że Marek Jurek od 23 lat jest abstynentem, również jego żona.
Jeżeli marzysz samotnie,
to jedynie marzysz.
Jeżeli marzysz wspólnie z innymi,
tworzysz rzeczywistość.
Offline
Ale wory po oczami wskazują, że jeszcze niedawno musiał sporo ....
Wory od oczami są tylko od picia?
Zastanawiam się, czy sam przed sobą czegoś nie ukrywam...
Ostatnio edytowany przez pęknięty klawikord (2015-04-23 16:35:40)
"dano mi w darze po dwie półkule, no a mówiąc ściślej:
dwie półkule do siedzenia, a drugimi myślę...
Offline
Wory pod oczami są tylko od picia?
Nie wiem. Może masz na myśli jakieś dziecięce porażenie mózgowe czy coś w tym rodzaju?
Celem wszystkich światłych ludzi dobrej woli powinno być odsunięcie zagrożenia przejęciem władzy przez element nacjonalistyczno-populistyczny, zdolny w krótkim czasie zaprowadzić rządy autorytarno-klerykalne, spychając Polskę do kulturowego i politycznego skansenu.
W każdym razie w linku Suchego nie znalazłem tego czego szukałem, t.j. potwierdzenia informacji o abstynencji.
Ostatnio edytowany przez jokier (2015-04-25 00:23:22)
Jeżeli marzysz samotnie,
to jedynie marzysz.
Jeżeli marzysz wspólnie z innymi,
tworzysz rzeczywistość.
Offline
Coś słabo jokier szukal. Stoi jak byk:
Złośliwy Andrzeju Faliczu, uprzejmie informuję, że jestem niepijący. To po pierwsze. Po drugie nie jestem na ty ani z Leszkiem, ani z Bronkiem. To oni są ze sobą na ty i stąd ten tytuł. Złośliwość i frustracja nie są dobrymi doradcami.
Offline
Istotnie Suchy, są nawet dwa takie wpisy jednakowo brzmiące. Ponieważ jednak wpis rzeczonego Andrzeja Falicza cenzura zdążyła już usunąć, a chciałbym sprawdzić czy był on rzeczywiście złośliwy, możemy przyjąć, że i post Jana Hartmana jest w całości bezprzedmiotowy. Swoją drogą nie rozumiem, jak można być niepijącym, to przecież grozi śmiercią. Chyba, że uczciwemu i światłemu filozofowi chodziło o to, że nie pije w czasie pisania.
Ostatnio edytowany przez jokier (2015-04-25 12:37:14)
Jeżeli marzysz samotnie,
to jedynie marzysz.
Jeżeli marzysz wspólnie z innymi,
tworzysz rzeczywistość.
Offline
Szkoda, że nie pije.
Offline