Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
A ja znowu z tą genetyką, ale podręcznik jest niezwykle interesujący i podaje konkretne informacje, które pozwolą uściślić parę drobiazgów i rozwiać część mitów.
W przypadku krewnego pierwszego stopnia (rodzeństwo, rodzice, potomstwo) prawdopodobieństwo zachorowania na zespół zależności alkoholowej ocenia się dla mężczyzny na 40%, dla kobiety na 20%. Według innych danych synowie rodziców alkoholików uzależniają się w 20-30%, wnukowie w ok 12%. Niech nie cieszą się osoby, u których krewnych niczego nie zdiagnozowano (brak diagnozy to nie brak choroby), zawsze pozostaje Wam standardowe 3-4% dzięki dużej zależności środowiskowej i dziedziczeniu poligenowemu, a nuż trafi się wam "kumulacja".
Palisz? Uważaj. 84% alkoholików jest również uzależniona od nikotyny. Dla porównania - papierosy paliło "jedynie" 26,3% Polaków w 2004 roku (według Wikipedii). Przypuszcza się, że alkoholizm i nikotynizm mają to samo podłoże genetyczne, między innymi związane z nieodczuwaniem gorzkiego smaku fenylotiomocznika - dzięki temu alkohol i papierosy nie są uznawane za obrzydliwe;) Gorzkie nie wydaje się gorzkie? Miej się na baczności.
Offline
A ja znowu z tą genetyką, ale podręcznik jest niezwykle interesujący i podaje konkretne informacje, które pozwolą uściślić parę drobiazgów i rozwiać część mitów.
W przypadku krewnego pierwszego stopnia (rodzeństwo, rodzice, potomstwo) prawdopodobieństwo zachorowania na zespół zależności alkoholowej ocenia się dla mężczyzny na 40%, dla kobiety na 20%. Według innych danych synowie rodziców alkoholików uzależniają się w 20-30%, wnukowie w ok 12%. Niech nie cieszą się osoby, u których krewnych niczego nie zdiagnozowano (brak diagnozy to nie brak choroby), zawsze pozostaje Wam standardowe 3-4% dzięki dużej zależności środowiskowej i dziedziczeniu poligenowemu, a nuż trafi się wam "kumulacja".
Palisz? Uważaj. 84% alkoholików jest również uzależniona od nikotyny. Dla porównania - papierosy paliło "jedynie" 26,3% Polaków w 2004 roku (według Wikipedii). Przypuszcza się, że alkoholizm i nikotynizm mają to samo podłoże genetyczne, między innymi związane z nieodczuwaniem gorzkiego smaku fenylotiomocznika - dzięki temu alkohol i papierosy nie są uznawane za obrzydliwe;) Gorzkie nie wydaje się gorzkie? Miej się na baczności.
W jaki sposob wykazano, ze owe liczby zwiazane sa z genetyka, a nie np. z przenoszonym w rodzinie z pokolenia na pokolenie modelem wychowania?
Nie napisałam jasno, proszę o wybaczenie;)
Podane informacje dotyczą ryzyka zachorowania - nie ma rozdzielenia na pochodzenie środowiskowe i genowe.
Wykluczając czynnik środowiskowy: "Udowodniono, że dzieci adoptowane z rodzin alkoholików stawały się w 18% alkoholikami, natomiast dzieci rodziców niepijących alkoholu popadały w ten nałóg tylko w 4%."
Offline
Nie napisałam jasno, proszę o wybaczenie;)
Podane informacje dotyczą ryzyka zachorowania - nie ma rozdzielenia na pochodzenie środowiskowe i genowe.
Wykluczając czynnik środowiskowy: "Udowodniono, że dzieci adoptowane z rodzin alkoholików stawały się w 18% alkoholikami, natomiast dzieci rodziców niepijących alkoholu popadały w ten nałóg tylko w 4%."
O, to juz sa konkretne liczby, przy czym nie wykluczaja one czynnika srodowiskowego. Trzeba pamietac, ze predyspozycje wrodzone to nie zawsze predyspozycje genetyczne, a Zespol Alkoholowy Plodu (czynnik wrodzony srodowiskowy) z pewnoscia ma wplyw na powyzsze statystyki. Dziecko moze urodzic sie z uzaleznieniem bedacym wynikiem zachowania matki w okresie prenatalnym (a nie posiadanej puli genowej), co jest czynnikiem stricte srodowiskowym.
Strony: 1