Nie jesteś zalogowany na forum.
Co do marszu Rosjan, to tak jak myślałem: pomysł Solidarnych nie miał sensu. Owszem, zadymiarze kibolscy się pojawili, ale nad gwiazdką górował dwugłowy orzeł i normalni ludzie. "Triumfalny przemarsz komunistów" nie różnił się więc zbytnio od zgromadzeń kibiców innych narodowości.
Nawet Korwin to potwierdza
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/
http://korwin-mikke.pl/blog/wpis/_najbardziej_nieudana_konferencja_prasowa/1360
Czasami naprawdę odnoszę wrażenie, że niektórzy patrzą się na Rosjan tak stereotypowo, jak przeciętny mieszkaniec zachodniej Europy na nas.
Ostatnio edytowany przez wilczek (2012-06-13 19:45:55)
Offline
Czasami naprawdę odnoszę wrażenie, że niektórzy patrzą się na Rosjan tak stereotypowo, jak przeciętny mieszkaniec zachodniej Europy na nas.
Bo tak jest. Tak samo było w moim przypadku ze stereotypem Rosjan, jak i ze stereotypem (i tak pewnie nie zrozumiecie) linii lotniczych El-Al. W tym pierwszym przypadku - byłem i widziałem rosyjskich kibiców tuż przed terminalem lotniska. Ubrani w barwy narodowe, na plecach flaga narodowa, a na głowie pluszowe rogi. Jakby każdy kibic podobnie wyglądał mistrzostwa miałyby jeszcze lepszą atmosferę. A co do tych linii - (offtop offtopu ) - nie cieszyły się u mnie dobrą sławą, ponieważ czytałem i słyszałem u znajomych, że służby utrudniają fotografowanie ich samolotów, głównie ze względów bezpieczeństwa, wszak to izraelskie linie. Jak doszło do przylotu B744 (dla niewtajemniczonych - Jumbojet), i trzeba było długo czekać w deszczu na odlot tegoż samolotu pan z kamizelką El-Ala, który przybył pod płot, nawet pomógł w oszacowaniu czasu odlotu. Stereotyp padł z hukiem. Także nie trzeba się stereotypami przejmować, tylko je samodzielnie obalać.
Ostatnio edytowany przez vmat (2012-06-13 19:48:46)
Offline
Nawet Korwin to potwierdza
Z Korwinem radziłbym uważać.. to stary rusofil.
Wcale nie jest tak różowo:
http://niezalezna.pl/29822-rosjanie-ukarani-za-rozrobe-we-wroclawiu
A tu dla odmiany coś też w temacie, tyle że zabawnego:
http://niezalezna.pl/29823-mecz-polska-zsrr-czyli-na-woronicza-bez-zmian
Offline
Piorunix a może byś tak się powstrzymał od przeklinania?
Wszędzie wokół chamstwo i prostactwo, miło by było jakby nasze forum za takie nie zaczęło uchodzić.
.
Zapraszam do mojego wątku temu poświęconemu!!
http://forum.abstynenci.pl/viewtopic.php?id=1371
A swoją drogą co za paradoks... zamiast z wątku właściwego do offtopowego trzeba zachęcać do przejścia z offtopowego do właściwego...
Offline
Z dzisiejszego jm:
"Więc założenie jest takie, żeby stworzyć silną i jednolitą Unię Europejską zachowując wspólną walutę pod przywództwem Niemiec.
Co za genialny plan! Dlaczego nikt nie wpadł na to wcześniej?"
Offline
Jutro miną dwa lata mojego niepicia
Offline
Sto lat
Offline
To brzmi trochę jak wyznania anonimowych alkoholików : Mam na imię... i nie piję...
Ale co tam. W styczniu minęły 2 lata odkąd jestem abstynentką ;]
Offline
Suchy- wtorek 12? Toś 3 dni młodszy ;P
Offline
We wtorek minęły 42 mojego ;-)
Przypomnij sobie co pisales na temat : alkohol przez ja: -na tym forum glownie osoby ktore nigdy nie pily alkoholu itd.............................
Spóźnione wszystkiego najlepszego, bracie Bliźniaku
Offline
Jesteś nawet 3 dni młodszy...W każdym razie na pewno później w roku na świat przyszedłeś ;P
Offline
Niedawno Gusiak zwróciła uwagę Piorunixowi, że pisze Bóg z wielkiej litery mimo, że jest ateistą. Sama również zawsze piszę Bóg z wielkiej litery. Wydawało mi się, że jest to jedyny poprawny zapis.
Czy ktoś zapisuje Bóg małą literą? Albo uważa, że tak powinni pisać ateiści?
Offline
Niedawno Gusiak zwróciła uwagę Piorunixowi, że pisze Bóg z wielkiej litery mimo, że jest ateistą. Sama również zawsze piszę Bóg z wielkiej litery. Wydawało mi się, że jest to jedyny poprawny zapis.
Czy ktoś zapisuje Bóg małą literą? Albo uważa, że tak powinni pisać ateiści?
Bóg powinno się pisać z dużej litery, bo to nazwa własna - imię chrześcijańskiego boga; tak samo bez względu na wyznawaną wiarę pisze się: Zeus, Marduk, Wisznu, Allach itd. - to są imiona, nazwy własna, wiara nie ma nic do rzeczy.
Tak samo piszemy Księżyc - o księżycu Ziemi, ale już "księżyc Saturna" o księżycach Saturna, bo one mają inne nazwy.
Offline
Tak zawsze mi się wydawało, ale spotkałam się z opinią, że ateiści nie powinni tak pisać. Teraz powtórzyła ją Gusiak i jestem ciekawa z czego to się bierze i czy ktoś jeszcze uważa podobnie.
Offline
Ja zawsze byłam uczona , że pisze się "Bóg" z dużej litery, ale zawsze to odbierałam, że to z szacunku tak się pisze, a nie z nazwy własnej. Dlatego zdziwiło mnie, że Piorunix jako ateista pisał "Bóg" z dużej litery. Tym bardziej, że wyrazy "ty", "wy" w odniesieniu do forumowiczów pisał z małej litery, a ogólnie jest przyjęte, że z szacunku do rozmówcy takie zwroty pisze się z dużej litery.
Offline
Rozumiem. Murchad też mi wtrącił, że imię Boga to Jahwe, a reszta jak piszesz.
Offline
Annihilator po wielu miesiącach nieobecności pojawił się na forum.
Offline
Bóg - ten konkretny Bóg, słowo traktowane jako nazwa własna np. w odniesieniu do Boga chrześcijan
bóg - jakikolwiek bóg
Skoro piorunix pisał Bóg to znaczy, że miał na myśli konkretnego Boga, w domyśle Jahwe.
A tak na marginesie, można wykazać niemożność istnienia Boga, ale nie da się tego samego zrobić w odniesieniu do boga.
Offline
Dlatego uwierzę w każde bóstwo/istotę wyższą/demiurga twórcę, itp., którego istnienie da się udowodnić naukowymi, niezależnie potwierdzonymi i dającymi powtarzalne wyniki metodami. Dotychczas wszystko odpadło w przedbiegach
Offline
I pewnie jeszcze zjesz każdą zupę, którą da się zjeść widelcem, ale wszystkie odpadają w przedbiegach. Wniosek - zup nie istnieją, a jeśli istnieją, nie da się ich zjeść.
A na poważnie - to jest niedopasowanie narzędzia do obiektu.
Ostatnio edytowany przez Chdzirep (2012-06-23 12:49:51)
Offline