#1 2015-08-23 22:15:07

Mateusz
Gość

Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Witam smile
Jestem nowy na forum, i interesuje mnie fakt - czy jestem abstynentem pierwotnym?
Osobiście uważam się za w/w abstynenta pierwotnego, a moja sytuacja przedstawia się następująco:
mam 19 lat, nigdy nie piłem świadomie alkoholu pod żadną postacią. Nic. Zero.
Jednakże:
1. Jak byłem mały rodzice parę razy podali mi lek ,,AMOL" czy jakoś tak. Bez mojej wiedzy że jest tam alkohol (jak się o tym dowiedziałem, nie wziąłem już więcej tego do ust)
2. Również bez mojej wiedzy, bo za mały byłem: rodzice dali mi do spróbowania niesławnych cukierków z % (od kiedy jestem świadomy nie spożywam słodyczy z alkoholem)
3. Jak miałem 17-18 lat, chciałem napić się soku domowej roboty, ale zbyt długo stał w spiżarni i był sfermentowany. nabrałem go do ust, poczułem że ,,coś jest nie tak", wyplułem go i wypłukałem usta wodą tak aby ani kropli nie połknąć.
4. nigdy specjalnie nie przeglądam etykiet leków, jak mam jakiś wziąć to biorę. Jednak te które mają specjalnie uwidocznioną zawartość alkoholu typu holinex z alkoholem czy w/w amol to odmawiam.
5. Ciasta nasączane alkoholem, jako mały i nieświadomy - jadłem. Teraz jak podejrzewam że może zawierać (poznaje po zapachu lub pytam się kogoś z otoczenia czy wyczuwa w tym smak) to nie jem tego.

A teraz co do ,,złamania reguł"
1. Jakby lekarz przypisał mi jakiś lek na receptę, to przyjmowałbym go bez znaczenia czy z % czy bez. Wyjątek: nigdy bym nie pił trunków % w czystej postaci (piwo, wino, wódka) nawet jakby lekarz kazał bo w małych ilościach zdrowo.

#2 2015-08-24 00:02:18

jokier
Abstynent
Lokalizacja: Gniezno
Data rejestracji: 2007-11-20
Liczba postów: 1,756

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Witaj.
Jako abstynent wtórny wstępnie kwalifikuję Cię jako pierwotnego, myślę jednak, że protestów nie będzie i ostaniesz się zgodnie z tą kwalifikacją przez aklamację.
Co do drugiej sprawy, to na forum przeważa pogląd, że przyjmowanie leków z alkoholem nie łamie abstynencji. Trzeba jednak mieć świadomość, że alkohol w lekach szkodzi dokładnie tak samo, jak każdy inny.
Lekarze na ogół należą do ludzi inteligentnych, ale ta inteligencja jest jednak zróżnicowana.
Ci najbardziej inteligentni zdają sobie sprawę ze szkodliwości alkoholu w lekach
i uwzględniają to w przypadku każdego pacjenta. Inni stosują się tylko do zaleceń podanych przez producentów leków zamieszczanych w u ulotkach. Jeszcze inni olewają zalecenia producentów leków i przepisują leki z alkoholem nawet dzieciom. Ci zaś najbardziej egzotyczni uważają sam alkohol za lek, oczywiście tylko w pewnych przypadkach.
To zróżnicowanie jest społecznie bardzo korzystne, bo każdy pacjent może sobie wybrać lekarza z odpowiedniej grupy ze swojego punktu widzenia uznanej dla siebie za stosowną.


Jeżeli marzysz samotnie,
to jedynie marzysz.
Jeżeli marzysz wspólnie z innymi,
tworzysz rzeczywistość.

Offline

#3 2015-08-24 01:07:00

Mateusz
Gość

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Miło mi to słyszeć, bo uważam się za abstynenta pierwotnego, i zależy mi na tym aby ten stan utrzymać smile

#4 2015-08-24 14:10:37

Suchy
Abstynent
Data rejestracji: 2006-09-03
Liczba postów: 3,204
WWW

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Oczywiście że pierwotny! A używanie alkoholu w celach ściśle medycznych i uzasadnionych nie łamie abstynencji.

Offline

#5 2015-08-24 22:07:55

Bartosz78
Wtajemniczony
Data rejestracji: 2013-04-26
Liczba postów: 314

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Suchy napisał/a:

Oczywiście że pierwotny! A używanie alkoholu w celach ściśle medycznych i uzasadnionych nie łamie abstynencji.

Czyli jeśli czując nadchodzącą grypę wypije nalewkę spirytusową z lipy, miodu i malin, to nadal będę abstynentem?

Offline

#6 2015-08-25 12:15:41

Suchy
Abstynent
Data rejestracji: 2006-09-03
Liczba postów: 3,204
WWW

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Bardzo wyraźnie użyłem słowa "uzasadnionych". Wskaż badania medyczne wykonane zgodnie z wszelkimi regułami nauki, które jednoznacznie dowodzą skuteczności takiej nalewki. Załóżmy roboczo, że takie badania są. Wedle mojego pojmowania abstynencji osoba, która wypije taką nalewkę w ilości niewywołującej efektów psychoaktywnych (stężenie alkoholu we krwi nie przekroczy 0,2 promila) i wypije w sposób nierytualny (prywatnie a nie publicznie, łyżką a nie nie kieliszkiem itp.) to abstynentem będzie nadal. W moim ujęciu abstynencji rzecz jasna.
Przypominam - dla mnie ważna jest psychoaktywność, przymus towarzyski i rytualność. Stosunek do tych rzeczy wg mnie definiuje abstynenta  a nie to czy miał on czy nie miał cząsteczkę C2H5OH we krwi. Ludzi, którzy nie mieli tego związku we krwi po prostu nie ma.
Podsumowując - wypicie tej nalewki bez psychoaktywności, bez rytualności, prywatnie a nie na imprezie i  w konkretnym celu medycznym (a nie np. dla smaku), gdzie działanie będzie potwierdzone metodami nauki nie jest naruszeniem abstynencji, którą ja praktykuję.

Offline

#7 2015-08-25 14:36:39

Bartosz78
Wtajemniczony
Data rejestracji: 2013-04-26
Liczba postów: 314

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

To idźmy dalej tym tropem.
"Założyliśmy" hipotetycznie, że taka nalewka pomaga na grypę i przy tym roboczo zostańmy.
I teraz pytanie: A jeśli skuteczność takiego lekarstwa jest dopiero wówczas przy spożyciu ilości powodującej stężenie alkoholu we krwi np. 0,5 promila, a jego użycie jest w pełni uzasadnione stanem zdrowia, to nadal jesteśmy abstynentem?
Rytuał picia pomijam - sprawa oczywista.

Offline

#8 2015-08-25 15:28:58

Suchy
Abstynent
Data rejestracji: 2006-09-03
Liczba postów: 3,204
WWW

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Jeżeli to będzie jedyne lekarstwo to tak. Ale podkreślam - jedyne! Tu przykład nalewki nie jest do końca właściwy bo nawet jeśli jej skuteczność będzie naukowo potwierdzona to są inne leki na przeziębienie. Natomiast jest inny problem zdrowotny, gdzie etanol i to w dużych stężeniach, jest jedynym znanym lekarstwem i to ratującym życie. Etanol jest jedyna znaną odtrutką na śmiertelne w skutkach zatrucie metanolem. I czasami trzeba podać tego etanolu bardzo dużo, nawet dożylnie. Jeżeli takiemu zatruciu metanolem a potem leczeniem etanolem zostanie poddany abstynent to  w moim mniemaniu pozostaje on abstynentem. Mimo, że przeżyje stan całkowitego upojenia alkoholowego.

Offline

#9 2015-08-31 18:05:44

jokier
Abstynent
Lokalizacja: Gniezno
Data rejestracji: 2007-11-20
Liczba postów: 1,756

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Suchy napisał/a:

Jeżeli takiemu zatruciu metanolem a potem leczeniem etanolem zostanie poddany abstynent to  w moim mniemaniu pozostaje on abstynentem. Mimo, że przeżyje stan całkowitego upojenia alkoholowego.

A słyszałeś o jakimś przypadku "poddania abstynenta" zatruciu metanolem?


Jeżeli marzysz samotnie,
to jedynie marzysz.
Jeżeli marzysz wspólnie z innymi,
tworzysz rzeczywistość.

Offline

#10 2015-08-31 20:14:06

Suchy
Abstynent
Data rejestracji: 2006-09-03
Liczba postów: 3,204
WWW

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Ogólnie nie słyszałem. Ale nie jest to zupełnie niemożliwe. Można zostać na silę napojonym albo wypić przez przypadek.

Offline

#11 2015-09-02 18:16:15

jokier
Abstynent
Lokalizacja: Gniezno
Data rejestracji: 2007-11-20
Liczba postów: 1,756

Odp: Czy jestem i czy byłoby to ,,złamanie reguł"

Suchy napisał/a:

Można zostać na silę napojonym albo wypić przez przypadek.

Faktycznie Suchy, od dzisiaj zaczynam jeździć po wodę do studni na wieś, bo w supermarkecie zamiast wody może być w butelce alkohol metylowy, przez przypadek oczywiście. Dzięki za ostrzeżenie.


Jeżeli marzysz samotnie,
to jedynie marzysz.
Jeżeli marzysz wspólnie z innymi,
tworzysz rzeczywistość.

Offline

Stopka

Forum oparte na FluxBB